Text

 Fis       E         Bm
Wisiał cień, nad jego dolą
 Fis       E         Bm
On wył jak wilk, nad własną zgubą
 Fis       E         Bm
Chłód i blask polarną zorzą
 Fis       E         Bm
Oczy jej zielenią zimną
 Fis       E         Bm
Nie zawróci jej
 Fis       E         Bm
Nie zawróci rzeki biegu, nie
 A                  E                 Bm
Doskonale wie, nie miał nic prócz samej wiary w to
 A                 G                             C#
Że gdy spogląda w niebo, ktoś wysłucha jego... prośby.

 Fis      E        Bm
Na szerokie wody mnie weź,
 Fis      E        Bm
jak woda tu wpłyń, wpłyń na mnie
 Fis      E        Bm
Na szerokie wody mnie weź,
 Fis      E        Bm
winę mą zmyj, zgaś ranę
 Fis      E        Bm
Bo igrałem z ogniem, z ogniem igrałem
 Fis      E        Bm
Na szerokie wody mnie weź,
 Fis      E        Bm
wodą na młyn bądź dla mnie

 Fis      E        Bm
Stąpał po ruchomych piaskach
 Fis      E        Bm
Przegapił swą ostatnią szansę
 Fis      E        Bm
Ich serca to już inne miasta
 Fis      E        Bm
Zgubiły dom ich dusze bratnie
 Fis      E        Bm
Nie zastąpi jej,
 Fis      E        Bm
a ona nie zastąpi jego nikim też
 A           E     
Musieli przez to przejść.
 Bm
A może był im, był pisany sztorm
 A 
I wysłucha niebo
 G                  C#
Zaniesionej dawno prośby

Na szerokie wody mnie weź,
jak woda tu wpłyń, wpłyń na mnie
Na szerokie wody mnie weź,
winę mą zmyj, zgaś ranę
Bo igrałem z ogniem, z ogniem igrałem
Na szerokie wody mnie weź,
wodą na młyn bądź dla mnie

Wpłyń na mnie i ugaś, ugaś
Mą ranę ugaś, ugaś
Bo igrałem z ogniem, z ogniem igrałem
igrałem z ogniem, z ogniem igrałem

ugaś mnie, o Panie!
jak woda wpłyń w mą ranę
Bo igrałem z ogniem, z ogniem igrałem
igrałem z ogniem, z ogniem igrałem